Przychodzi mi na myśl Leśmianowy Malinowy Chruśniak:) Swoją treścią i duchem nie pasuje jednak do niewinności dziecięcych dekoracji:) Taką właśnie malinowo-misiową kompozycję z motylem nad malinowym zagajnikiem stworzyłam dla dziewczynki. Mam nadzieję, że się spodoba:)
Swoją drogą wspomniany wiersz jest przepiękny.. A śpiewany przez Grechutę..no cóż...tylko słuchać i słuchać..
pozdrawiam
a.
Nie ma za co dziękować ;) Będę tu stałym bywalcem. Prawdopodobnie jeszcze dużo będę komentować, bo jeszcze wiele cudownych postów do obejrzenia przede mną :)
OdpowiedzUsuńTworzysz wspaniałe rzeczy, z duszą, uwielbiam takie dodatki. Jesteś przemiłą osobą i skromną, chciałabym się kiedyś spotkać na kawę. Szkoda tylko, że Poznań jest tak daleko...nigdy nawet nie byłam w okolicy.
Normalnie aż się zawstydziłam:)
Usuń