poniedziałek, 26 października 2015

Pudrowy Róż

Uwielbiam te wieczory, kiedy kolejna kartka zarysowuje się kształtem wykroju jakiejś części następnej lalki... Od dwóch lat próbuję rozrysować każdą część ciałka tak, bym była zadowolona. Po czym szablon przekładam na tkaninę. Nie wiem która to już z kolei wersja stóp, ale jestem coraz bliżej pełni własnego zadowolenia:))
Kolejna laleczka-tutu. Tym razem nie-typowo zimowa, a pudrowo-różowa. Tak jak lubię:)) W moich ulubionych-zamszowych botkach (na "nowej" stópce) i szydełkowej czapeczce:) Od dziś w sklepiku:)

Pięknego wtorku!
a



 






wtorek, 20 października 2015

Lekko Jak Chmurka

Kiedy byłam mała, marzyłam o szkole baletowej... Baletki i baletowa tutu pozostały w sferze marzeń, ale urokliwość tiulu zachwyca mnie do dziś, z baletową przeszłością, czy bez.
Nawet moja sukienka ślubna była jak chmurka:) Tiul, tiul i jeszcze raz tiul:)

A z mojej pracowni, prosto do sklepiku, wychodzą już powoli zimowe laleczki:) Jakoś nie mogłam się oprzeć, by zimowość ich nie przygniotła i lekko - jak chmurka właśnie - przywitały nadchodzącą wkrótce porę roku:)

Miłego dnia, Kochani!
a











piątek, 16 października 2015

Projekt Szczęśliwy Dom

Wysłuchałam dziś rozmowy. Rozmowy o tym co w życiu najważniejsze..Wsłuchiwałam się w każde słowo, a tym bardziej, kiedy padło pytanie, co robić, by nie martwić się, że szczęście za chwilę się skończy..że przecież bilans musi być..że za rogiem na pewno coś czyha... 
Ta niewygodna myśl, a raczej obawa, towarzyszy mi odkąd pamiętam..bo "przecież bilans musi być"... 

I oto okazuje się, że nie ma czasu na takie myśli ten, kto jest zajęty myśleniem o tym co zrobić , by życie było tak piękne, jakim chcemy by było.. gdy wiemy jakie ma być, jesteśmy na tym skupieni, chcemy  i szukamy drogi, by było dobre, szczęśliwe, lepsze.. Zwyczajnie trudno "wytrącić z równowagi" kogoś, kto wie czego chce, pracuje nad tym i dąży do tego. Nie, że nie wiem... ale widocznie jeszcze cały czas za mało się  skupiam nad tym co dobre..
Cóż...zbiegło się to z zakupem jaki poczyniłam dzięki podpowiedzi Joasi z digusiowemanatki.blogspot.com. Książka "Projekt Szczęśliwy Dom". Już nie mogę się doczekać przesyłki:)

A niżej dwie kolejne lalki.. Po przeczytaniu książki zapewne okaże się, że ich szycie jest częścią takiego właśnie szczęśliwo-domowego projektu:)

Pięknego weekendu, Kochani! 
a

















środa, 7 października 2015

Chopinowski i Pomarańczowy Ten Październik

Nie da się ukryć, że pomarańcz to październikowy kolor... To taki bardziej dojrzały żółty... Przychodzi po lipcowo sierpniowym słońcu i króluje kilka tygodni, żeby w grudniu przybrać świąteczną, soczystą czerwień... Zaczynam się rozmarzać, kiedy o tej porze już ciemno za oknem..

Ale zanim święta... w tle rozbrzmiewa Konkurs Chopinowski... Ostatniego słuchaliśmy kiedy Antoś wesoło deptał po mojej wątrobie od środka :):) 
Bardzo ciepłe i sentymentalne wspomnienia...

Słonecznie i bardzo żółto-pomarańczowo pozdrawiam! i życzę wszystkim pięknej środy!
a










Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...