Majowe morze. Kilka dni oderwania od rzeczywistości, z moimi chłopakami na pokładzie.
Z apetytem wpatruję się w każdy szczegół. Morski widok należy do rzadkości, kiedy mieszka się kilka godzin drogi od niego..
Zachwycam się każdym centymetrem piany morskiej, każdym załamaniem fal, każdym ich uderzeniem, każdym podmuchem wiatru, piaskiem, kamyczkiem, szkiełkiem wyrzuconym na brzeg, o kształcie już bardzo opływowym..
Antoś w absolutnej beztrosce tarza się w piasku, a my rozbawieni do łez, patrzymy jak kolejne jego spodnie ociekają morsko-piaskowym błotkiem..
Po kilku dniach niebiańskiego obrazka wracamy, a ja otaczam się czym mogę, żeby wszechobecna niebieskość trwała.
Dalej rysuję w czerwonym szkicowniczku, co rozpoczęłam na plaży.
A na nasz powrót czekało białe płótno. Nawet dwa. Pierwsza moja próba "płócienna" z akrylem. Kompozycja iście morska. Jakże inaczej..
Pozdrawiam Was mocno, przesyłając wirtualną garść morskiego szumu:)
a
Cudowny spokój płynie z Twoich obrazów. Oj ja już czekam z utęsknieniem na ostatni dzwonek i jedziemy! Nasze morze zawsze daje mi chwile wytchnienia.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, kiedy sezon jeszcze nie w pełni! coś pięknego:) ten spokój...
UsuńPiękne, delikatne - można marzyć...
OdpowiedzUsuńIle się da! Ile się da,Moja Droga!
UsuńUwielbiam oglądać Twoje prace, a patrząc na obrazy czuję niesamowity spokój. Uwielbiam morze i tak jak Ty mam do niego daleko (o całe 120km dalej). Jednak już zaczynamy odliczać do naszych prawie 3 tygodniowych wakacji :)
OdpowiedzUsuńEchhh te odległości!!! A 3 tygodnie-to dopiero odpoczynek!
UsuńŚlicznie...ja też sobie lubię coś czasem poszkicować...ale u mnie raczej jakieś wariackie rzeczy ;_)
OdpowiedzUsuńCokolwiek wychodzi w szkicowniku,byle odprężało!!:))
UsuńAniu, ach, zazdroszczę tych wspomnień... Marzę o takim spokojnym weekendzie. Masz fantastyczną inspirację do Swoich prac!
OdpowiedzUsuńA gdzie się człowiek lepiej zainspiruje jeśli nie na łonie natury! Najpiękniejsza inspiracja!czy to morze,czy góry,czy ... pobliski park..! Uściski!
UsuńMorski szum! Ach, jak ja bym chciała tam być :) Też mam kilka godzin jazdy :( Piękne morze te prawdziwe i te w Twoim wydaniu :) Pozdrawiam i zapraszam na Candy!
OdpowiedzUsuńDziękuję Moja Droga! Niestety te kilka godzin zawsze daje w kość..ale co tam!warto:)))
Usuńpiękne kadry...też chcę nas morze :)
OdpowiedzUsuńChciałam odpisać "nic łatwiejszego!!" :)) jak byłam młodsza potrafiłam podjąć decyzję w 2 minuty.Kupuję bilet-jadę! Teraz trochę więcej do przemyślenia przed taką eskapadą :))) i niestety zdecydowanie mniej takich szybkich decyzji.. pozdrawiam i życzę Ci spontanicznego wyjazdu!:)))
UsuńKocham polskie morze :)) Miłego odpoczynku...
OdpowiedzUsuńNiestety już po..zostają wspomnienia i ..apetyt na więcej!:))
UsuńMorze jest cudne, ale w okresie, gdy nie ma tam tłumu turystów :)
OdpowiedzUsuńDlatego maj...cudownie pusto i cudownie spokojnie....
UsuńMmmm błogo...uwielbiam morze:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Niebywałe,jak siedzenie sobie o poranku,na pustej plaży,z grubym kocem na plecach wprawia w ten błogostan...
UsuńPiękne zdjęcia, cieszę się, że wypoczęłaś Aniu i naładowałaś akumulatorki ☺
OdpowiedzUsuń