Wróciłam, bo ochota na odświeżenie kilku rzeczy, w ten cudny sposób, zalała moją głowę:)
Przy okazji spróbowałam pierwszy raz pracy z klejem do tkanin. Trochę precyzji, cierpliwości i decoupage na tkaninie wygląda bosko! Kolory są żywe i soczyste-czyli efekt zamierzony - osiągnięty:) I mimo prób prania (ostrożnego) - efekt pozostał taki jak zaraz po zrobieniu:)
Pierwsza próba:
A tu kolejne, które już "zużyłam" jako wstawki do poduszek:
Zdecydowanie motyw różany plus koronka to coś, co mnie wprost zachwyca! I poświęcę temu więcej czasu:)
pozdrawiam
a.
Tworzysz tyle cudnego rękodzieła, jestem zachwyona. A czy mogłabyś stworzyć zakładkę obserwatorów? Było by mi o wiele łatwiej do Ciebie trafiać:) Pozdrawiam, iszart
OdpowiedzUsuńTo zaszczyt gościć Cię u siebie:)
OdpowiedzUsuńProbowałaś już może prać te piękności w pralce? Jestem ciekawa jak zachowają się po odświeżeniu. Nigdy nie próbowałam decoupage'u na materiale, ale z chęcią bym się pobawiła :)
OdpowiedzUsuńprać można ale delikatnie-najlepiej ręcznie -być może program "wełna" by się sprawdził..jeszcze nie próbowałam ale jakoś się nie obawiam:)
UsuńMuszę spróbować. Jeszcze nie wiem co zrobię, ale coś na pewno będę próbowała stworzyć przy pomocy tej metody :) A używałaś serwetek czy papier do decoupage'u?
UsuńSerwetek! :) Polubiłam je natychmiast:) Choć bardzo delikatne w obsłudze...niestety...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń