Centrum Kultury "Zamek" w Poznaniu. Lata świetlne stąd. Dokładnie pamiętam rysunek koleżanki, która siedziała obok, na zajęciach muzyczno-rysunkowo-baletowo-icotamjeszcze.. dla dzieciaków... I już wtedy, mając 5 lat, zastanawiałam się dlaczego moje są zawsze inne.. ? Dlaczego nawet mi do głowy nie przychodziło, żeby rysować księżniczki.. ? A tym bardziej, by takową być..? Na moich zawsze był domek. Koniecznie z kominem i dymem z komina:)
To niebywałe ile z moich -już teraz dorosłych-odczuć, sfer wewnętrznych, w których czuję się bezpieczna, krąży wokół tych dziecięcych rysunków...domków:)
Kiedy tylko Antoś sięga po kredkę, przyglądam się- obsesyjnie niemal ;) - co tam widać...co mu w duszy gra... Cóż...Nic, póki co:)) Za to sposób stawiania znaków, ich kolejność, rządki-już nie są takim "nic"... :)
Tak czy siak-obserwuję i obserwować nie przestaję:) To szansa.A im więcej takich na poznanie swego dziecka-tym lepiej:)
Rysowanie sprawia mi niebywałą przyjemność.. Od zawsze. A od jakiegoś czasu, mały, czerwony szkicownik i cienkopis jest w zasadzie ze mną gdzie się da. Miałam epizod z ołówkiem, akwarelą, pastelą... Tym razem postanowiłam spróbować akrylu na tkaninie. Mały, zamalowany kawałek wykorzystałam do całkiem użytkowego celu:)
Bardzo turkusowo się zrobiło..
A trochę delikatniej - poniżej:) Pierwsza chłopięca lalka:) Pamiątka narodzin:)
Życząc słonecznego, uroczego tygodnia-pozdrawiam ciepło! Niebiesko! :)
a
Piękny...
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana!
Usuńo rany piękności i torba, ale lala aniołek po prostu cudny
OdpowiedzUsuńCieszę się Edytko i za miłe słowa dziękuję!
UsuńPiękna torba a aniołek uroczy :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję!i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńKochana Ty masz talent! Twoje dłonie wymaluja wszystko to co w Twojej duszy gra:) może nowe wzory na tkaninach? Może pójdziesz tą drogą. .. jestem pod ogromnym wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aguś,żebyś Ty wiedziała od ilu lat wzornictwo mi się po nocach śni... buziaki Kochana!
UsuńPiękna torba ! Połączenie tych tkanin mnie zachwyciło :)
OdpowiedzUsuńA chłopiec idealny jako pamiątka narodzin :)
Kocham kolor,a jeszcze bardziej łączenie:)) pozdrawiam!
UsuńCudowny aniołek i rysunki śliczne. Masz niebywały talent :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOch gdyby jeszcze doba miala 48 godzin albo wszystkie-mało przyjemne- obowiązki realizowały się same...:) i możnaby się skupić tylko na tym na czym się chce:D pozdrawiam!
UsuńTorba ślicznie wyszła z tym rysunkiem!!!! a aniołek cudny !!! będzie śliczną pamiątką :)
OdpowiedzUsuń:) ja również mam wielką nadzieję, że sprawdzi się jako pamiątka:)) dziękuję za przemiłe słowa i pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńNie umiem wybrać pomiędzy lalką i torbą, obie są piękne!
OdpowiedzUsuńHeh:))Tym bardziej cieszą mnie Twoje słowa:)))
UsuńAniu, zachwycająca jest ta torba! cudeńko♥
OdpowiedzUsuńa aniołek przesłodki, aż chciałoby się go wyściskać :)
Buziaki ☺
Och jak mi miło Aniulko:*
Usuńcudeńka! oczu nie mogę oderwać :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:)) Patrz Kochana ile chcesz:))) Pozdrawiam!
UsuńPrzeswietna ta torba! Jestem zachwycona!!!!
OdpowiedzUsuń:))) ogromnie mi miło!
UsuńTorba fantastyczna! Aniołek genialny! Wszystko piękne! :D Co do rysunków, to ciekawe bardzo, co piszesz. Ja też często rysowałam domek i drzewa. Prawie zawsze w drzewie była dziupla. Podobno oznacza to, że dziecko jest molestowane. A u nas w ogrodzie po prostu było takie drzewo i bardzo je lubiłam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Heh,a to dopiero ciekawostka! Rany..chyba powinnam sprawdzić dogłębniej, co moje rysunki mogły znaczyć..może moje dedukcje są zbyt ...ykhm.. płytkie:D
UsuńMajki mazańce nic nie przebije, nawet nie próbuję ich interpretować, w dodatku zawsze najchętniej sięga po czarną (!) kredkę;))) Piękna torba, ślicznie wyszła, naprawdę fajny pomysł. Pozdrawiam Cię radośnie:))
OdpowiedzUsuńHeh:) po komentarzu Petry, poszperałam i wyszło,ze niby domki moje rozbitą rodzinę oznaczały...ykhm... a ja zwyczajnie od zawsze kocham dom i bezpieczeństwo:))) chyba jednak wolę swoją interpretację -sercem-a nie nauką:D uściski!
Usuń