Z dawnych eksperymentów z aplikacją na rzeczach różnych, wyobraziła mi się prosta wzorem i kolorem-słoneczna poduszka. Zazwyczaj efekt odbiega od zamysłu, bo zawsze pozwalam projektowi żyć własnym życiem w trakcie jego materialnego tworzenia.
Efekt pojedzie wkrótce, wraz z miśkiem, do Właścicielki. Całkiem małej:) tak też bezguzikowe zamknięcie-kokardki to idealne rozwiązanie.
Płótno bawełniane, jak zwykle, spełniło moje oczekiwania!
Podusia jest częścią większego poduszkowego projektu - pracy z kolorem i aplikacją.
pozdrawiam
a.
Cudny, solenizantka musiała być zadowolona :) Bardzo lubię kolory w dodatkach dla dzieci. Jest kolorowo, pastelowo i bardzo dziecięco.
OdpowiedzUsuńMoja mama tworzy podobnie. Zaczyna z drobnym zamysłem, rusza wyobraźnia i powstaje coś magicznego.