Według prognoz święta wielkanocne mają być... białe.
Wygrzebałam więc białe wianki z zapasów i "wskoczyłam" na nie kilka wielkanocnych zajączków.
A swoją drogą - nie oczekiwałam upałów świątecznych, zresztą, przysłowie "w marcu jak w garncu" chyba już dawno się zdezaktualizowało, ale śnieg..?
Cóż, tak "wypadło". Mam jednak cichą nadzieję, że prognozy są pomyłką...
pozdrawiam
a.
Ale ciekawy pomysł na wianek. Co prawda zbliżają się teraz inne święta, ale muszę gdzieś na dysku zapisać i w Wielką Noc wykorzystać :)
OdpowiedzUsuń