Z kilku typowych zabawek uszytych w sezonie przedświątecznym, a które poszły "w świat",
zdążyłam uwiecznić tylko te dwie...
W sumie to... tylko i aż :)
Cieszę się tym bardziej, że szyłam je na zamówienie bardzo bliskiej mi duszy :):)
Dlatego też nie mogłam ich tutaj nie pokazać :)
Para, ale nie para :) Znalazły swoje domki w dwóch różnych miejscach :)
pozdrawiam
a.
Króliki są odlotowe.BLOG-SeeHome made with passion
OdpowiedzUsuńTakie miały być:))pozdrawiam!
UsuńAleż śliczniaste króliki !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńJakie piękne słodziaki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że Ci się podobają Moja Droga!pozdrawiam!
UsuńJejku...jakie One są CUUUDNEEEE!!!!!!!! baaaardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia:)
Dziękuję i rownież życzę miłego!!
Usuńkróliki są cudowne..po prostu cudowne!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję!pozdrawiam!
Usuńzakochałam się w tej parce króliczków. cudne są ach
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zaproszę do siebie, ale u mnie takich cudowności nie ma :-(
maszkownia.blogspot.com
Dziękuję i z chęcią odwiedzę:)pozdrawiam!
Usuń:-)
Usuń<3 Cudne.
OdpowiedzUsuńA maila nie dostałam :(