Zanim cokolwiek-chciałabym BARDZO serdecznie podziękować za przemiłe komentarze pod ostatnim postem.
Oby radosnych rocznic było w życiu każdego jak najwięcej!
A poza tym..
Będąc w kursie różanego dzieła, pomyślałam, że skoro róża nie jeden odcień ma...
...warto spróbować czegoś innego.
Dobrałam więc kolory do trochę nietypowej róży-
niebieskiej :)
A że drobne hafty, zaznaczające delikatnie swoją obecność-urzekły mnie bardzo,
niebieską różę wykorzystałam na poszewce poduszki.
Białej.
Oto skąd niebieski :)
Do niebieskiej dohaftowałam białą.
I cała poduszka jest bielutka, od jednego końca, po drugi :)
Trzecia-różowa-jeszcze nie ma swego przeznaczenia :)
pozdrawiam
a
Wszystkie różyczki są piękne, na podusi najbardziej podoba mi się niebieściutka, pięknie i delikatnie ją ozdobiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Też tak myślę, że jednak niebieska:) pozdrawiam serdecznie!
UsuńWspaniałe te hafciki. Nie potrafię tak haftować więc tym bardziej doceniam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za głos oddany na moją pracę w wyzwaniu "Dziecięce marzenia" :)
Moja Droga-taki głos to czysta przyjemność na taką pracę! "nie potrafię tak haftować" :)) dobre dobre:))) pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrześliczna ta róża :) wprost bajeczna :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńKochana, cuuuudne róże i podusie, uwielbiam takie drobne niuanse na czymś do przytulania:) Brawo za pomysł i realizację, buziak:*
OdpowiedzUsuń:*
Usuńi jak zwykle wyszło pięknie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te różyczki! cudnie wyglądają na tych podusiach♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej niedzieli:)
Ale cudowny haft, niebieska spodobała mi się najbardziej, ale nic w tym dziwnego, bo przy to mój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia, które wyszukałaś są niesamowite, wrzucaj częściej takie inspiracje, kto wie, może znów coś spróbuję zrobić biorąc od Ciebie pomysł, oby tym razem wyszło ;)