" Panująca w ogrodzie niezręczna cisza, potęgowała każdy, choćby najmniejszy dźwięk: chrobotliwy jęk piły, ptaasie łapki na rozgrzanych dachówkach, cichy szelest płynącej gdzieś daleko wody. Zazwyczaj Cassandra lubiła pracować w milczeniu, przywykła do samotności, a nawet ją polubiła. Jednak tego dnia nie była sama i im dłużej udawała, że tak właśnie jest, tym bardziej nieznośna zdawała się cisza.
W końcu nie wytrzymała.
-Tam jest jakaś ściana - zagaiła, a jej głos wydał się zbyt głośny i ostry, niż tego chciała. - Znalazłam ją wcześniej"
Jest tajemniczo, jest baśniowo, bardzo zagadkowo, a przede wszystkim uczuciowo.. Kobiety kilku pokoleń i w roli głównej - rodzinna tajemnica, która je łączy. Jest i Kornwalia, której udział w przeczytanych opowieściach zawsze oceniam na szóstkę. Klimat tego miejsca, bowiem, to coś jedynego w swoim rodzaju..
Zapomniany Ogród Kate Morton. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał - polecam, a ja już się przyczajam do zakupu Milczącego Zamku :)
Idąc ogrodowym tropem... Tym razem postawiłam na kwieciste ogrodniczki :)
Różany duet już w sklepiku :)
Spędzam klimatyczny niedzielny wieczór na wyszukiwaniu czytelniczych perełek. Przepadam!
Ściskam!
a
Tak mi przykro, że nie znalazłaś czasu na spotkanie u Anity... może kiedyś będzie nam dane się spotkać... a teraz o lali jest boska jak zawsze, różana...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Kochana, mam wielką nadzieję, że będzie! Domyślam się, że cudnie się bawiłaś, a ja czekam na relację:) choć króciutką:) Ściskam!
UsuńWłaśnie czytam Kate Morton Zapomniany Ogród ale w wersji angielskiej:-)
OdpowiedzUsuńLalka jak zwykle zachwyca:-)
Mam nadzieję, że za rok będziemy mogły się spotkać na Summer Blog Party:-)
Pozdrawiam:-)
Powiem Ci,że też wolę oryginalne wersje,bo tłumaczenia nie zawsze spełniają moje oczekiwania,ale tym razem się nie zawiodłam:)I ja mam nadzieję na spotkanie Niteczko!!:)))pozdrawiam pięknie!
UsuńPrześliczna!!! :) Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i dziękuję ogromnie!
Usuńjest prześliczna, ta dbałoś o szczegóły, wszystko idealnie dopracowane i dopasowane,
OdpowiedzUsuńStaram się,choć ciągle mi mało:)) uściski Edytko!:*
Usuńprześliczna lalunia, ten materiał w kwiatuszki jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńMateriał dostałam..kiedy zobaczyłam całą jego łąkową połać-oniemiałam z wrażenia..:))
UsuńŚliczna :) nawet trochę przypomina Małą Mi :)
OdpowiedzUsuńHeh:) tak myślałam,że może się z Małą Mi kojarzyć:)))
UsuńCo jedna, to ładniejsza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)) miło mi i cieszy mnie ogromnie, że Ci się podobają:)
Usuńśliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńciekawy cytat, muszę przyznać, że zwrócił moją uwagę, na pewno następnym razem będąc w księgarni zapytam o tą książkę :) A laleczka jest prześliczna - dopracowana w każdym szczególe i każde pociągnięcie ręką, każdy szew jest przemyślany - to widać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej na wakacje,a jeśli ktoś lubi tajemnice rodzinnych historii-tym bardziej polecam:) za przemiłe słowa odnośnie mej pracy- dziękuję serdecznie:)
UsuńAniu, ależ śliczne te nowe egzemplarze!
OdpowiedzUsuń