Odświętnie na blogach:)
Wielkanocny czas mieni się na blogowych kartach kolorami pasteli wiosennych i ich żywszych odcieni..
W tym roku Wielki Świąteczny Karton z ozdobami pozostał na swoim miejscu, w zasadzie nienaruszony. Chyba rok to za mało, by stęsknić się za ozdobami z ostatniej Wielkanocy:)
Pozostało tylko to, co w ostatnich dniach udało mi się stworzyć.
Kolory przewodnie: róże i zielenie :)
Zakupione jajka styropianowe, nie odmalowane (celowo), pokryte serwetkami różanymi (tu buziak dla Ani:) , znalazły swoje miejsce w..
wianuszku,
którego brat bliźniak wisiał w zeszłym roku na drzwiach.
Tym razem wianuszek potraktowałam jak gniazdko uwite w centrum stołu,
na wesołym, różowym obrusie, uszytym "raz dwa" :):)
Kilka jajek powędrowało na moją ulubioną komodę w przedpokoju..
A konkretnie do klatki :)
Razem z różowym królikiem stworzyły całkiem zgrabną całość :)
Na zakończenie jeszcze coś świątecznego..
Czy pamiętacie "marcepanowe" figurki, owoce i co tam bądź..? Szatańsko słodkie :)) Barwione, bóg jeden wie czym...
Lata temu były jednym z głównych gadżetów na półkach warzywniaka :))
Kto starszy ten pamięta :)
Obok gumy Donald i oranżady w woreczku (tak tak!) , tudzież takiej w torebce - do wylizywania :))
Otóż, wczoraj trafiłam na taką figurkę "marcepanową".
Królik!
Kupiłam-niech Dziecię spróbuje, co się jadło! Ku memu zdziwieniu (bo Mały to bardzo wybredne dziecko) - szybko się za niego zabrał..
I ja nie mogłam sobie odmówić.
Cóż...
..szatańska słodkość została zastąpiona gipsowym posmakiem waty..
Żyjemy... więc gips to nie był, ale doprawdy, obok "marcepanków" sprzed lat to ten królik nawet nie stał...
Pozostało moje rozczarowanie i ...
...niedojedzona pupa królika...
pozdrawiam kolorowo!
a
Pięknie tak biało różowo :) To Ty już święta masz prawie gotowe! Takie piękne dekoracje. A marcepanowe słodycze ach aż się rozmarzyłam ...
OdpowiedzUsuńTeraz już nie ma takich :)
Ooo... jeszcze ktoś pamięta!:)) pozdrawiam ciepło!
UsuńOj pamiętam, pamiętam...warzywniak na poznańskiej Głuszynie...Pani Marysia i jej piskliwy głos...świeżutki, świeżutkie...Boże to były czasy...dziś nie ma nawet zapachu...bo i Panią Marysię wygryzły markety...a marcepan to też dla mnie smak dzieciństwa...ha ha ha ciekawe czy doszła do Ciebie już paczka, bo...ale to zobaczysz sama:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:) Aga z Różanej...
Haha,ileż to takich pań "Maryś" kiedyś się przewinęło w życiu..a przesyłka??!! Niee!!jeszcze nie doszła!wyczekuję więc niecierpliwie!buziak:*
UsuńDekoracje w kolorach takich jak i u mnie w tym roku - biel, róż i zieleń. Piękne pisanki, wyszły takie delikatne. A do tego uroczy króliczek.
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej byłam u Ciebie "na chwilę" ale dopiero teraz dokładniej przejrzałam Twojego bloga. Robisz tyle różności :) Dlatego zrzucam kotwicę.
Pozdrawiam.
Ojej, miło mi ogromnie:)Kotwicz więc, Moja Droga:) A ten zestaw kolorystyczny-u-wiel-biam, a wiosną tym bardziej:))
UsuńHahaha, ależ się naśmiałam! :D Mama zawsze namawiała mnie by figurek nie próbować także smaku nie pamiętam...ale faktycznie przed Wielką Nocą zawsze było ich mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowana na Święta jesteś wspaniale, aż Ci zazdroszczę, bo ja trochę zaniedbałam w tym roku i tworzę na ostatnią chwilę...ale mi wstyd :(
Buziaki Aniu, pozdrawiam!
Kochana, jakie tam przygotowania-kilka drobiazgów na półkach, a święta i tak ..u Mamy:))) bo inaczej sobie nie wyobrażam:)) Uściski!
UsuńŚwietny pomysł z tymi jajeczkami, prosty a efekt porażający:) Strasznie spodobały mi się Twoje dekoracje, a królisia ponownie mnie rozwala:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję:)
UsuńFajnie wygladaja te jaja w klatce ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńPrześliczne są te różane pisanki! ja w tym roku ani jednej nie zrobiłam ale obiecuję sobie, że za rok koniecznie muszę sobie jakieś zrobić:) podoba mi się bardzo ta dekoracja w klatce, no i w ogóle...pięknie jest u Ciebie Aniu, tak romantycznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko♥
:* a klatkę zajmuje zwykle aniołek-czytelnik:) juz nie mialam gdzie ich upchnac:)i padlo na klatke:) usciski ogromne!
Usuń